Walka z czasem.
Został tydzień a my daleko w polu ... . Najważniejsze, że nie będziemy mieszkać na betonie :) i ciepełko w domu będzie, reszta jakoś obleci.
Na początek zabieramy sporo mebeli z obecnego mieszkanka, później powolutku będziemy wymieniać.
Kilka fotek z tego weekendu, kominek wiecznie nie skończony .... cierpliwości już nie mam dla tych panów!
Hydraulik tez nie lepszy, od sierpnia robi nam CO i jeszcze nei wszytsko skończone, porażka ... a najlepsze jest to, ze oni mogą odwlekać dokończenie prac w nieskończoność a kasa musi być w 3 dni!
Grzejniczek z grzałką w łazience na dole.
Dojechały po 5 tyg! drzwi wewnętrzne ... mężuś wydzwanaiał do niech codziennie, bo tak to może mielibyśmy drzwi za jakieś 2 tyg! Kasa oczywiście - natychmiast!
Dojechał w końcu pan od ocieplenia naszego Miśka ... i w sobotę nawet coś zrobił !
Mam jeszcze do was pytanko, jak to jest z kominkiem, pan zostawił nam miejsce na kratkę wentylacyjną na kominku ( z płaszczem wodnym), zabudował płytami KG jednak nam wentylacje w kominie ? Pomieszczenie powinno być wentylowane jak jest kominek ? Moim zdaniem tak, ale ja się średnio znam.