Hej Kochani, okres przedswiateczny, wiec wiekszosc pewnie tutaj nie zaglada.
Mam duzy orzech do zgryzienia i niew iem jak sie zachowac. Wsciekla jestem i to maksymalnie. Otoz nasz dekarz dzis powinien skonczyc dach, podeslal nam liste materialow dodatkowych i uslug tez no i koszta. Jestem w szoku, sami ocencie jak to roziwazac:
1. Gwozdzie, zszywki, wkrety, łaty i kontrlaty mial przywiezc i to ustalilismy - OK
2. Na 264 m2 bylo zamowione 300 m2 foli, braklo wiec umowilismy sie, ze dowiezie ( ma sklad z materialami) ale pod warunkiem, ze cena nie bedzie wyzsza. 94m2 dowiozł i chce 4,63 zł my placilismy 3,54zł - roznica nie duza, ale grosik do grosika ;)
3. Obliczajac 264m2 x 50 zl , pomylil sie o 150 zl na swoja korzysc :D
4. Dorzucilismy dwa okna, wiec doliczyl sobie za ich obrobke 600 zl (netto ), ile wy placiliscie za obrobke jestnego okna 300 zl ?
5. Zrobil nam komunikacje dachowa za 1600 zl (netto) - nie poinformowal nas o kosztach robocizny i ze przykrecenie paru srubek do 10 stopni tyle kosztuje! No chyba, ze jest to bardzo skomplikowane ?
6. Doliczyl sobie obrobke komina, bo przechodzil przez drugi dach - 300zl (netto) - miał projekt wczesniej i ustalilismy ze 50 zł / m2 - jest za wszytsko w tym 5 okien i kominy !
7. Na koniec, doliczyl sobie 250 zl za wykonanie dwoch scianek lukarny z plyty OSB - wszystko fajnie ale my zaplacilismy za to budowlancowi - bo on to mial zrobic, nie moj problem co oni ze soba ustalili - kuzwa!
Jutro Wigilia, a ja chyba sie nie powstrzymam dzis przy rozliczaniu. Rozumiem, czasem trzeba zaplacic dodatkowo, tak tez robilismy z budowlancem, bez zadnych problemow, ale nienawidze jak ktos na sile szuka pieniedzy. Po prostu nie cierpie!
Co wy na To ?